środa, 29 stycznia 2014

Za tęczowym mostem

Perełka - nasza kochana kotka. W kwietniu skonczyłaby 10 lat. Przeprowadziła się z nami z miasta. Właściwie to był kot młodego. Dostał ją na urodziny. Nie byłam tym zachwycona. Ani mój M. Wczoraj odeszła. Nerki przestały działać. Ratowaliśmy. Kroplówki, zastrzyki... Nie udało się. W domu jest drugi kot, ale i tak jej nam bardzo brakuje. To tylko kot - aż Kot. Będziemy tęsknić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obowiązuje netykieta. Nie toleruję wulgaryzmów ani spamów. Szanujmy się wzajemnie :D